piątek, 24 czerwca 2016

Adam Nawałka optymistą przed 1/8

Pokonując Ukrainę reprezentanci Polski przypieczętowali historyczny awans do 1/8 finału Euro 2016, aktualnie oczekując na starcie ze Szwajcarią, do którego dojdzie w najbliższą sobotę.

Środowy mecz 3. kolejki z żegnającą się z Euro Ukrainą biało-czerwoni wygrali 1:0, kwalifikując się do najlepszej ’16’ turnieju z drugiego miejsca w grupie C.

Polacy, którzy zagrali w dość eksperymentalnym zestawieniu, nie pokazali widowiskowej gry, a wygraną zawdzięczają grającemu z ławki rezerwowych Kubie Błaszczykowskiemu.

Skrzydłowy wykorzystał rzut rożny egzekwowany przez Arkadiusza Milika, zwiódł kilku rywali, po czym przymierzył w lewy górny róg bramki.

„Jesteśmy bardzo zadowoleni ze zwycięstwa, siedem punktów w fazie grupowej to bardzo dobry wynik” – stwierdził na konferencji prasowej selekcjoner biało-czerwonych, Adam Nawałka.

Kolejnym rywalem jego zespołu będą Szwajcarzy. Podopieczni Vladimira Petkovicia zakończyli rywalizację w grupie A na drugiej pozycji, w trzech meczach zdobywając pięć punktów za jedną wygraną i dwa remisy.

Nawałka wysoko ocenił umiejętności Szwajcarów, ale nie obawia się najbliższego spotkania, do którego dojdzie w najbliższą sobotę o godzinie 15:00.

„Wciąż idziemy do przodu. Z dużym optymizmem będziemy podchodzili do meczu ze Szwajcarią. Mój sztab wykonuje świetną pracę, wiemy dużo o rywalu” – przyznał selekcjoner.

„Szwajcaria to mocna drużyna, jedna z ciekawszych na tym turnieju, ale mam nadzieję, że sobotni mecz będzie wyglądał tak, jak chcemy” – zaznaczył.

Polacy będą odpoczywali aż o dwa dni krócej od Szwajcarów, ale ten fakt nie martwi Nawałkę, który zapewnia o bardzo dobrym przygotowaniu podopiecznych do turnieju.

„To, że Szwajcarzy będą mieli dwa dni więcej odpoczynku przed 1/8 finału, nie ma znaczenia. Jesteśmy świetnie przygotowani do turnieju i zawodnicy zdążą się zregenerować” – uspokaja szkoleniowiec.

W przypadku wygranej ze Szwajcarią, w ćwierćfinale Polacy trafią zapewne na rewelacyjnie dysponowanych Chorwatów lub też na drużynę, która wywalczy awans z trzeciego miejsca z grupy B, E lub F.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz