Reprezentacja Polski po udanej
serii rzutów karnych wygrała ze Szwajcarią, uzyskując tym samym
historyczny awans do 1/4 finału mistrzostw Europy. Po 120. minutach był remis 1:1. Nasza
reprezentacja wytrzymała napór Szwajcarów, by serii rzutów karnych ograć
popularnych Helwetów.
Kluczową ‚jedenastkę’ w drugiej serii strzałów zmarnował Granit Xhaka, posyłając piłkę tuż obok słupka bramki Łukasza Fabiańskiego. Z kolei naszą wygraną przypieczętował Grzegorz Krychowiak, który jako ostatni podszedł do piłki ustawionej na 11. metrze.
Jeśli chodzi o sam mecz, to rozegraliśmy bardzo dobrą pierwszą połowę udokumentowaną bramką Kuby Błaszczykowskiego. Skrzydłowy był najjaśniejszą postacią w drużynie Adama Nawałki, a piłkę w siatce ulokował płaskim strzałem między nogami bramkarza Yanna Sommera, wykorzystując dośrodkowanie Kamila Grosickiego i unik Arkadiusza Milika. Napastnik Ajaxu Amsterdam mógł dać
prowadzenie Polakom już w 2. minucie, ale uderzył nad poprzeczką, tym
samym marnując sprezentowaną przez rywala piłkę.
W zupełnie innym tonie mecz toczył się
od początku drugiej połowy. Szwajcarzy podkręcili tempo, coraz mocniej
naciskając biało-czerwonych. Świetnie grał Xherdan Shaqiri,
który najpierw przymierzył w poprzeczkę, a chwilę później popisał się
cudownym strzałem z przewrotki, z którym Fabiański nie miał żadnych
szans. Pomocnik Stoke City ustrzelił
najpiękniejszego gola tych mistrzostw, ale jego Szwajcaria nie zdołała
awansować do ćwierćfinału, chociaż podczas bezbramkowej dogrywki była o
wiele bliższa zdobycia gola na 2:1.
Biało-czerwoni wykonali kolejny historyczny krok i weszli do
najlepszej ósemki turnieju, a o półfinał zagrają w czwartek z
Portugalią. Mecz odbędzie się na stadionie Stade Velodrome w Marsylii,
początek spotkania o 21:00.
Co to były za emocje w karnych! Brawo Polska!
OdpowiedzUsuń